Globalista - Oskar Bednarski 's video: Wielki BUNT w NIEMCZECH - Wszyscy maj do

📦 NASZ SKLEP: http://globalista.pl 🧭 Geopolityka IG: https://www.instagram.com/globalista_yt/ 🌍 DISCORD: https://discord.gg/4zfFkXaJT6 ------------------------------------------------------------------------ Współpraca i inne partnerstwo: astsocialline@gmail.com 🎯 Krótki opis: Niemiecki rząd na początku grudnia, ratując budżet państwa na 2024 r., wprowadził szereg cięć, w tym dopłat dla rolników. Wywołało to ogromną fale oburzenia, która rozlała się po całym kraju. W poniedziałek ósmego stycznia zaczęły się zapowiadane blokady dróg i autostrad w Niemczech. ⏱ Co i kiedy w trakcie filmu: 0:00 Niemiecki rząd próbuje ratować budżet 3:09 Podziękowania dla widzów 4:30 Problemy niemieckiej gospodarki 7:07 Rolnicy mają dość - wielkie protesty na początku roku 11:29 Emigracja Niemców, rosnąca siła AfD 13:13 Co dalej z przemysłem samochodowym naszego sąsiada? 14:55 Co nas dalej czeka? 📖 Rozszerzony opis: Problemy w Niemczech nawarstwiły się latami- a to co obecnie się dzieje prowadzi do skrajności, ale po kolei. Szeroko zakrojone reformy rynku pracy pod koniec lat dziewięćdziesiątych, a następnie gwałtowny wzrost popytu w Chinach i na rynkach rozwijających się przyczyniły się do stworzenia milionów miejsc pracy i napędzały silny wzrost gospodarczy w Niemczech przez ponad dwie dekady. Teraz jednak słynny model gospodarczy tego kraju wydaje się chwiać. MFW przewiduje, że Niemcy będą jedyną gospodarką G7, która skurczyła się w 2023 roku. Obecne pogorszenie światowej koniunktury ujawniło również długoterminowe problemy wpływające na efektywność gospodarczą kraju. Ekonomiści wskazują na szybko starzejące się społeczeństwo Niemiec, brak w ostatnim czasie dużych inwestycji w infrastrukturę i wysokie stawki podatku dochodowego od osób prawnych. Oczekuje się, że w 2024 r. produkcja spadnie o 0,5%. W dłuższej perspektywie zagrożenia obejmują chińską konkurencję na rynku samochodów elektrycznych oraz koszty osiągnięcia zerowej emisji netto, wyższe w Niemczech ze względu na ich ogromną, energochłonną bazę przemysłową i odrzucenie energii jądrowej. Krótko mówiąc władze Berlina zrobiły dosłownie wszystko, żeby nastroje społeczne były najgorsze w całym XXI wieku. W połowie czteroletniej kadencji obecnej władzy aż 82% niemieckich wyborców jest mniej niż zadowolonych lub wcale nie jest zadowolonych z wyników koalicji Olafa Scholza, złożonej z centrolewicowej SPD, Zielonych i neoliberalnej FDP. Niemal każda branża w Niemczech odczuwa problemy - pojawienie się wojny na Ukrainie oraz problemów z nią związanych wpływa także bezpośrednio na niemiecką gospodarkę, która jest bombardowana złymi informacjami ekonomicznymi niemal z każdej strony. Berlin z Olafem Scholzem na czele zdecydował się zatem na cięcia dotacji oraz likwidacją części nierentownych dla kraju planów gospodarczych. I tym oto sposobem dochodzimy do momentu w którym jesteśmy teraz. Rolnicy z Niemiec protestują przeciwko cięciom dopłat. Transportowcy sprzeciwiają się wzrostom opłat za przejazdy ciężarówek. Z kolei od środy 10 stycznia do piątku 12 stycznia ma miejsce strajk na tle płacowym- na który zdecydował się niemiecki związek maszynistów. W efekcie wiele pociągów nie ruszyło lub na trasach są poważne opóźnienia. Deutsche Bahn wzywał nawet pasażerów, aby w miarę możliwości przełożyli oni swoje podróże. Tagesschau jeszcze przed tym strajkiem zwracał uwagę na fakt na to i teraz zacytuję: "Strajk maszynistów dotknie miliony pasażerów".