Mathew19951's video: Sensacje XVII wieku - husaria

NANIESIONO KOREKTY!!! Zacznę od tego, że jest to film z cyklu "Sensacje XVII wieku" Husaria bez zaprzeczalnie była największą sensacją XVII wieku. Powstała w 1503 roku, a rozwiązano ją w 1772 (data I rozbioru). Najemnicy cudzoziemscy zaciągali się do armii innych krajów tylko pod warunkiem, że nie będą zmuszani do konfrontacji z Polską kawalerią. W przeciwnym razie rzucali broń. -WYPOSAŻENIE- (husarz "totalny") Polscy skrzydlaci jeźdźcy obowiązkowo wyposażeni byli w: -Kopie długości około 6 metrów, dzięki którym pokonywali bez trudu nawet najlepszych pikinierów (pika piechotna 3,5m), -Szable typu polskiego Ia (potocznie zwaną husarską, okrzykniętą najlepszą bronią białą na świecie) -Koncerz dł. do 1,8m / pałasz, -bandolet, -dwa pistolety, -proch i amunicję, -łuk refleksyjny i strzały, -mizerykordię (długi nóż przeznaczony do dobijania przeciwnika), -żelazny puklerz o średnicy około 0,5m, którym zasłaniał się przed ostrzałem i ciosami w przypadku utraty konia, -topór, -kirys płytowy, którego NIE DAŁO się przeciąć (możliwe tylko na filmach) grubości max ok. 1cm. (pancerz muszkieto-odporny). W skład zbroi wchodziły napierstnik płytowy, obojczyk, naramienniki, karwasza oraz rzadko wielofolgowe nabiodrki z nakolannikami i naplecznik/skóra zwierzęca. (Tego 2 również nie dało się przeciąć). Słabe punkty wzmacniano kolczugą (rzadko). Wbrew pozorom, pancerz ten był niewiarygodnie lekki, (pełny rynsztunek ważył nie więcej niż 14kg. To naprawdę mało. Dzisiejszy żołnierz ma na sobie 40). Husarz w pełnej zbroi przeżywał czasem wystrzał armatni, a muszkiety nie stanowiły dla niego większego problemu. Jedyną możliwością zabicia husarza było strzelanie z bliskiej odległości (mało czasu na przycelowanie). Ewentualnym sposobem była włócznia pod pachę (ciężko było uderzyć celnie w ten jeden punkt. Poza tym husaria jeździła w zwartym szyku) lub zwalenie z konia, ale wtedy również był groźnym przeciwnikiem. Nie przeszkadzał on (kirys) w walce pieszej (wiem, bo miałem na sobie), -hełm o półkolistym dzwonie z grzebieniem. Z tyłu znajdował się folgowy nakarcznik do ochrony szyi, a z przodu wystawał daszek z ogromnym nochalem, którego zadaniem była ochrona twarzy właściciela. Po bokach szyszak miał tzw. "policzki", -koń szkolony przez ok. 7 lat, za którego sprzedaż za granicą groziła kara śmierci. Był on w stanie w pełnym biegu wykonać obrót o 180 stopni w kole o średnicy 2m, -skrzydła niewystające nad głowę jeźdźca, przyczepione do siodła (są liczne dowody na posiadanie skrzydeł przez husarzy. Odsyłam choćby do książki Radosława Sikory). -BITWY I STARCIA- -1514- Orsza- Polacy 30 000 vs Moskale 80 000- ZWYCIĘSTWO -1601- Kockenhausen- 3000 Polaków vs 5000 Szwedów lub 1:9 (wg różnych źródeł). Straty- 100 ludzi- ZWYCIĘSTWO, -1605- Kircholm- 3200 Polaków vs 11 800 Szwedów. Straty- 100 ludzi, z czego 13 husarzy- ZWYCIĘSTWO, -1610- Kłuszyn- 2700 Polaków vs 40-48 000 Moskali i Szwedów. Straty- 84 ludzi- ZWYCIĘSTWO, -1621- Chocim- 45-(70) 000 Polaków vs (100)-200 000 Osmanów i innych islamów - ZWYCIĘSTWO, -1648- Konstantynów- 8000 Polaków vs 60 000 kozaków. Straty- 200-300- ZWYCIĘSTWO, -1651- Beresteczko- 75 000 Polaków vs ponad 120 000 kozaków. Straty- niecałe 800- ZWYCIĘSTWO, -1683- Wiedeń- 27 000 Polaków + Sprzymierzeńcy vs 140 000 (wszystkich ogółem ponad 300 000) Turków - ZWYCIĘSTWO! -TAKTYKA- Aż do momentu oddania salwy przez wroga szarża była prowadzona w dość luźnym dwuszeregowym szyku (około 4 m odstępu między końmi w każdym szeregu), który zacieśniano po 1 salwie (tylny szereg „doganiał" przedni i wjeżdżał w te 4m. wyrwy), nieraz nawet do zbliżenia się "kolano w kolano". Gdy stracili kopie (mogli nimi zabić nawet 6 przeciwników naraz), wracali do obozu po następne lub sięgali po pałasz/koncerz/szablę. -CIEKAWOSTKI- Gustaw II Adolf (król Szwecji) uznał, że z taką kawalerią w pół roku obozowałby w Konstantynopolu. Moskale uformowali podróbę husarii. Był to jeden wielki niewypał. Podczas parady część pozabijała się o własne kopie (niektórzy pobili światowy rekord w skoku o tyczce), część staranowała swoich, a konie spłoszyły się na dźwięk prowizorycznych skrzydeł. HUSARIA BEZ WĄTPIENIA BYŁA NAJGROŹNIEJSZĄ FORMACJĄ ŚWIATA Ktoś powiedział - "Gdyby Amerykanie mieli husarię, dziś w kinach nie oglądalibyśmy niczego innego..." Sorcerer - "Metalowa Husarya"